Grecja - Izrael 1 1,60

Sytuacja w tabeli obu drużyn nie różni się diametralnie. Grecja prowadzi w tabeli grupy 2, jednak Izrael traci do niej zaledwie 1 punkt.  Grecja poniosła jedną porażkę (1:2 ze Szwajcarią), Izrael ani jednej, jednak 3 razy po meczu musiał zadowolić się podziałem punktów - ze Szwajcarią (2:2) i Łotwą (1:1) oraz, no właśnie, z Grecją (1:1). Ostatni mecz między tymi zespołami został rozegrany... w sobotę. W Izraelu Mistrzom Europy z 2004 roku nie grało się dobrze, tym razem, wśród swojej fanatycznej publiczności nie powinni mieć dużych problemów w pokonaniu rywali. Pod znakiem zapytania stoi występ Giorgosa Karagounisa, jednak pomocnik Panathinaikosu powinien być gotowy na mecz. W Izraelu zabraknie Gala Albermana oraz, być może, Yossiego Benayouna. Piłkarsko Grecja przewyższa Izrael co najmniej jedną klasę, dziś powinni to udowodnić.
Prawdopodobne składy:
Grecja: Chalkias – Torosidis, Papadopoulos, Kyrgiakos, Seitaridis – Basinas, Katsouranis, Karagounis – Gekas, Charisteas, Samaras
Izrael: Aouate – Saban, Ben Haim, Keinan, Ben Dayan – Ben Sahar, Vermuth, Cohen, Benayoun – Golan, Barda

Leszczu napisał:

Walia - Niemcy 2 1,45

0:2 WESZŁO

Arabia Saudyjska - ZEA (+1) 1 z kursem 2.05

3:2 czyli PUDŁO

[attachment=0]caf.jpg[/attachment]

Moje typy na Afrykę:
Zambia - Rwanda 1 1.55
Zambijczycy dobrze zaczęli eliminacje, bo tak należy ocenić remis na wyjeździe z Egiptem. Rwanda niby też remis, ale u siebie. Do tego Rwandyjczycy fatalnie grają na wyjazdach. Wygrali tylko z Mauretanią, z którą wygralby pewnie Dolcan Ząbki. Zambia zajmuje 90 miejsce w rankingu FIFA i nie błyszczy w meczach towarzyskich, ale w eliminacjach gra dobrze. Udało mi się znaleźć skład na ten mecz.
Goalkeepers: Kalililo Kakonje (AmaZulu, South Africa), Davy Kaumbwa (Green Buffaloes), Kennedy Mweene (Free State Stars, South Africa)
Defenders: Dennis Banda (Green Buffaloes), Hichani Himoonde (Zesco United), Chintu Kampamba (Lamontville Golden Arrows), Misheck Lungu (Budapest Honved, Hungary), Emmanuel Mbola (Pyunik Yerevan, Armenia), Nyambe Mulenga (Zesco United), Joseph Musonda (Lamontville Golden Arrows), Davies Nkausu (SuperSport United, South Africa)
Midfielders: Isaac Chansa (IFK Helsingborg, Sweden), Noah Chivuta (SuperSport United, South Africa), Rainford Kalaba (Gil Vicente, Portugal), Felix Katongo (Chateauroux, France), Jonas Sakuwaha (Zesco), Felix Sunzu (Chateauroux, France)
Forwards: James Chamanga (Dalian Hai Chang, China), Chris Katongo (Arminia Bielefeld, Germany), Emmanuel Mayuka (Maccabi Tel Aviv, Israel), Collins Mbesuma (Mamelodi Sundowns, South Africa), Jacob Mulenga (Chateauroux, France), Jonas Sakuwaha (Zesco United), Given Singuluma (Zanaco), Fwayo Tembo (Etoile Sahel, Tunisia)
Rwanda awansowała z najsłabszej grupy. Grały tam tylko 3 zespoły, wśród nich właśnie Mauretania, czyli afrykański Luksemburg. Do awansu wystarczyło 9 pkt, bo udało się wygrać u siebie z Marokiem. W meczach towarzyskich wygrana tylko z Somalią, w której struktury państwowe i sportowe praktycznie nie istnieją. To cud, że Somalia złożyła "11" na ten mecz.

Malawi - Burkina Faso 2 2.60
Malawi zaskakuje fachowców dobrą grą w eliminacjach. Grają dobrze głównie u siebie, bo na wyjazdach umieją wygrać tylko z cieniasami pokroju Dżibuti. Ostatnio zagrali 2 mecze towarzyskie i pokonali Lesotho 1:0 i Rwandę 2:0. Obie te drużyny są słabsze od solidnego Burkina Faso. "Płomienie" ciągle się łudzą, że są w stanie wywalczyć awans, ale chyba to już za wysokie progi dla nich.
Burkina Faso również należy do niespodzianek eliminacji. W roku 2007 i do połowy 2008 nie wygrali 10 (!) meczów z rzędu. Od tego czasu idą jak burza. Mecze z Burundi i Seszelami wrażenia nie robią, ale już wygrane z Tunezją i Gwineą są wartościowe. Powinni poradzić sobie ze słabnącą Rwandą.

Gabon - Togo 1 2.15
Gabon w pierwszym meczu 3 rundy wygrał z Marokiem. Podopieczni Alana Giresse mają ochotę zamieszać w tej grupie i trzeba przyznać, że zaczęli nieźle. Notowani na 48 miejscu na świecie (między Norwegią a Finlandią) potykają się teraz z Togo, które z kolei pokonało u siebie Kamerun. I właśnie gra u siebie jest głównym atutem Togo, bo im dalej domu tym wyniki gorsze.
Myślę, że Gabon jest lepszą drużyną i spokojnie wygra ten mecz.



Bez analizy:
Tunezja - Mozambik 1 - pewniak na podbicie AKO
Nigeria - Kenia 1 - bardzo niski kurs... Nie warto.

No bet:
Kamerun - Maroko, bo zdarzyć się może wszystko
Benin - Sudan, jedni i drudzy słabi
Gwinea - WKS, bardzo słaba gra WKS na wyjeździe, Gwinea może ich zaskoczyć
Mali - Ghana, wyniki przemawiają za Ghaną, Mali dobrze gra u siebie

Eliminacje mistrzostw Świata:

USA - Honduras kurs 1.55

Dla USA jest to mecz priorytetowy. Żeby Stany Zjednoczone miały zapewnione 1 miejsce i awans w ostatnich 2 meczach muszą zdobyć 4 punkty. Ponieważ z Kostaryką nie udało się nawet jednego a Honduras zdobył na własnym boisku komplet punktów to zwycięstwo nad dzisiejszym rywalem to być może nawet mecz o 6 punktów. Jak wiemy USA na własnym boisku jest twierdzą prawie nie zdobycia co potwierdzają wyniki w tym roku.
Honduras również do tej pory tutaj nie wygrał i nie zrobi tego dziś.
Myślę, że silna motywacja oraz kibice zmobilizują faworytów do zgarnięcia 3 pkt.

Stytystyki obu drużyn:
http://annabet.com/pl/soccerstats/compare/USA/Honduras/
http://www.stats.betradar.com/statistic … id=1887678

Islandia - Holandia 2 1,35
Holandia, podobnie jak Anglia, gra znakomicie w Eliminacjach MŚ 2010. Wygrali wszystkie 5 meczów, prezentując przy tym całkiem niezły styl gry. Na wyjazdach pokonali lepsze od Islandii zespoły Macedonii i Norwegii. Islandia gra w kratkę, jednak raczej nie włączy się do walki o awans. W pierwszym spotkaniu między tymi zespołami padł wynik 2:0 dla Holandii. Może wejść handicap, jednak z powodu absencji m.in. świetnego w reprezentacji Sneijdera decyduje się tylko na "2".

Trynidad i Tobago - Kostaryka 2,30
Kostaryka jest w świetnej formie i na bardzo dobrej drodze do awansu na Mundial. W 4 dotychczasowych meczach ulegli tylko Meksykowi, za to wygrali bez problemu z USA aż 3:1 (gol dla USA w 90. minucie z karnego). Zwykle wygrywają z drużynami od siebie słabszymi, także na wyjazdach (3:1, 4:1, 3:1 z Haiti, Surinamem i Salwadorem). Gospodarze są w kiepskiej formie, zanotowali 2 remisy i przegrali z USA 3:0. Właśnie ten ostatni wynik pokazuje różnicę pomiędzy drużyną prowadzoną niegdyś przez Leo, a Kostaryką, w której składzie ujrzymy dobrze znanego w Polsce Juniora Diaza. Stawiam ten mecz na singlu, myślę, że ma duże szanse powodzenia. Myślę, że Kostaryka wygra ten mecz różnicą jednego gola, jeśli miałbym stawiać dokładny postawiłbym 1:2.