Feyenoord Rotterdam - NEC Nijmegen 1

Drużyna gospodarzy pod wodzą nowego szkoleniowca ma przeżyć swój renesans. Przynajmniej wszyscy tego oczekują. Mario Been wykonuje, jak narazie, wspaniałą robotę. Zespół Portowców przepracował bardzo solidnie okres treningów przed sezonem i zrobił przyzwoite wyniki w meczach towarzyskich. Holendrzy pokonali między innymi Sampdorię Genua i Sporting Lizbona. Wiele wskazuje, więc na wysoką formę podopiecznych Mario Beena, do których grona dołączyli w tym sezonie Dani Fernandez oraz Sekou Cisse. Istotne wzmocnienia, które napewno pomogą w osiągnięciu lepszej pozycji w ligowej tabeli. Ważne jest też to, że po kontuzjach poprzedniego sezonu swoją dyspozycję odbudował Johnatan de Guzman, jeden z kluczowych piłkarzy drużyny z Rotterdamu. W tym meczu gospodarze nie będa mogli skorzystać tylko z Kevina Hoflanda i Erwina Muldera. To znaczy, że sytuacja kadrowa jest stabilna. Nie można powiedzieć tego o drużynie NEC. Cesarscy, przed sezonem, sami zdziesiątkowali swój skład pozbawiając się trzonu drużyny. Odeszli do innych klubów między innymi: Dennis Rommedahl, Collins John, Rachid Bouaouzan, Dani Fernández, Tim Janssen oraz Milano Koenders. Na ich miejsce nie poczyniono odpowiednich uzupełnień. Przemawia to wyraźnie na korzyść Portowców i jest kluczowym argumentem by stawiać na ich zwycięstwo pieniądze.